-
NAŚWIETLANIE LAMPĄ
-
REGULARNE KARMIENIE DZIECKA
Współcześnie podstawową metodą leczenia hiperbilirubinemii występującej u noworodków wkrótce po urodzeniu jest fototerapia przy użyciu lamp emitujących światło niebieskie o długości fali ok. 425-490 nm. Zazwyczaj przyczynia się ono skutecznie do rozkładu nadmiaru bilirubiny (żółtego barwnika) odpowiedzialnej za zmianę koloru ciała i oczu dziecka. Do niedawna wykorzystywano jedynie lampy emitujące światło ultrafioletowe (UV). Dziś korzysta się również z technologii opartej o światło wytwarzane przez diody LED. Jednak opinie o skuteczności lamp LED są niejednoznaczne. Metoda leczenia niebieskim światłem UV jest od lat sprawdzoną metodą terapeutyczną, dającą zazwyczaj w postępie najdalej kilku dni poprawę stanu zdrowia dziecka. Często pobyt szpitalny mamy i malucha związany z urodzinami przedłuża w związku pojawiającą się żółtaczką i dziecko przechodzi terapię świetlną już na oddziale. O ile nie ma dodatkowych okoliczności zdrowotnych wywołujących żółtaczkę jest to jedyna, ale za to niezwykle skuteczna metoda stosowana w jej leczeniu. W zależności od stanu zdrowia dziecka lekarz może zalecić sesje naświetleniowe trwające nawet do kilku dni. Naświetlania takie mogą się odbywać z przerwami lub w systemie ciągłym, gdzie przerwy determinowane są jedynie karmieniem i czynnościami toaletowymi związanymi z obsługą malucha. W założeniu naświetlania powinny obejmować jak największą powierzchnię ciała. Choć szpital jest nadal najczęstszym miejscem w którym przeprowadzana jest terapia, to w zdecydowanej większości przypadków naświetlania może przeprowadzać w domu. Kontrola lekarska zawsze jest jednak niezbędna.
Więcej o zaletach fototerapii w domu i lampach emitujących światło ultrafioletowe (UV) proponowanych przez nas do naświelań przy żółtaczce noworodkowej w dziale:
Choć trudno nazwać karmienie dziecka metodą leczenia żółtaczki noworodkowej, to z pewnością jest to jedno działań zapobiegających nasileniu się jej objawów i przyczyniających się do ich ustąpienia. W założeniu właściwe nawodnienie organizmu poprzez regularne karmienie powoduje bowiem wzrost częstości oddawania moczu oraz stymuluje czynność układu pokarmowego wpływając na zwiększenie ilości kupek robionych przez malucha. Sikanie i kupki to dwie bardzo dobre drogi pozbywania się nadmiaru bilirubiny z organizmu. Oczywiście, o ile nie zachodzą jakieś nadzwyczajne okoliczności zazwyczaj polecane jest karmienie piersią. W przypadku żółtaczki noworodkowej może się jednak zdarzyć, że lekarz zaleci odstawienie pokarmu naturalnego, jako odpowiedzialnego za narastanie stężenia bilirubiny we krwi. Przypuszcza się, że enzymy zawarte w pokarmie matki stymulują wchłanianie bilirubiny z przewodu pokarmowego i zwiększają jej stężenie we krwi. W tej metodzie mleko kobiece proponuje się zastąpić mlekiem modyfikowanym na okres 2 dni, po czym powrócić do pokarmu matki. Stosowanie przerwy w karmieniu naturalnym, jako sposobu na obniżenie poziomu bilirubiny budzi jednak spore wątpliwości co do skuteczności. Zwłaszcza, że w skrajnym przypadku nieodpowiednia stymulacja piersi w okresie przerwy może doprowadzić do zaniku pokarmu. Samo środowisko lekarskie jest podzielone co do zasadności stosowania tej metody. Jak zwykle należy jednak zaufać lekarzowi prowadzącemu...